Takie było założenie tej kartki. Nawet mi się udało nie wcisnąć zielonych gałązek, od których jestem uzależniona :D Jedyna odmiana to kremowa baza, ale z różnych względów musiała być taka.
Wytłaczany papier znalazł się u mnie przypadkiem dawno temu. Teraz wydał mi się idealny. Ten brązowy to oczywiście Lava/Chocolate Echo Park :) Nudne to już, ale do wszystkiego mi pasuje. Kwiatki Prima Bearmuda Breeze - Brown spięłam ćwiekiem z zestawu Papermanii - Blues. Mniejsze ćwieki tego samego koloru wpięłam w rogi kartki. Turkusowe kwiatki pochodzą z intensywnego zestawu Daisy Delicacies i też zostały spięte ćwiekami - tym razem welurowymi. Białą koronkę Cousin, dla której wreszcie znalazłam zastosowanie przewiązałam dodatkowo turkusową tasiemką Anita's. Tego zagniotka zauważyłam po zrobieniu zdjęcia. Poprawiłam należycie, ale o nowym zdjęciu zapomniałam.
W środku kartki znajduje się kieszonka na pieniążek i gotowe życzenia.
Wczoraj w pracowni towarzyszyła mi pewna Młoda Dama, która w ekspresowym tempie stworzyła śliczną ramkę. Pozdrawiam Cię Tamirko!
Do miłego :)
Świetna kartka! Koncepcja podobna, jak przy poprzedniej, jednak jest zupełnie inna. Kolory cudowne i ta koronka :)
OdpowiedzUsuńRamka Tamiry jest urocza :) Indywidualne warsztaty można uznać za udane :)
Pozdrawiam serdecznie!