Witam serdecznie :)
Papierowy sznurek to jeden z pierwszych materiałów jaki zafascynował mnie rękodzielniczo. Od początku zachwyciły mnie jego możliwości - stroiki, bukiety, a nawet decoupage robiły wrażenie przy jego użyciu. Od jakiegoś czasu zupełnie bezwiednie zaczęłam stosować go do kartek.Zazwyczaj ratuje mnie przy braku gotowych kwiatków w odpowiednim kolorze i rozmiarze. Chciałabym przybliżyć Wam trochę tę technikę.
Sznurek to taśma z papieru o różnych szerokościach skręcona w ciasny sznurek, a następnie barwiona. Dzięki barwieniu po skręceniu sznurek ma piękną nieregularną kolorystykę. Stworzone z niego kwiaty i liście wyglądają bardzo naturalnie. Łatwo się formuje i utrzymuje nadany mu kształt. Nie odbarwia się, jest wododporny i ekologiczny. Daje nieograniczone możliwości, o których można pisać i pisać, ale dziś zaproponuję proste kwiatki ze sznurka 2cm (2cm to szerokość papieru po rozwinięciu).
Do zrobienia mojego kwiatka użyłam sznurka w kolorze niebieskim i ćwieka glazurowanego Papermania. Ze sznurka odcięłam 6 kawałków o długości ok. 6 - 7 cm (najlepiej kiedy trzy z nich są trochę krótsze od pozostałych trzech fragmentów). Następnie rozwinęłam całkowicie każdy kawałek.
Każdy z rozwiniętych kawałków skręciłam w połowie długości o 180 stopni, a następnie zaokrągliłam brzegi nożyczkami. Nie trzeba się przejmować nierównymi cięciami - im bardziej nieregularne, tym naturalniej wyglądają.
Każdy kawałek nabiłam na ćwieka w kolejności od najkrótszego fragmentu mniej więcej w połowie długości. Dobrze kiedy ćwiek ma większą średnicę, np. ok. 1 cm, bo to przykrywa fragment, gdzie sznurek jest skręcowy w połowie.
Nakładając na ćwiek kolejne elementy należy rozmieszczać je pod odpowiednim kątem obok siebie. W moim kwiatku powstały dwie warstwy płatków: pierwsze trzy odrobinę krótsze kawałki ułożone w miarę równomiernie tworzyły pierwszą warstwę i trzy kolejne - nieco dłuższe - drugą. Po nałożeniu na ćwiek wszystkich kawałków zzgięłam mocno wąsy ćwieka.
Z wierzchu kwiatek przed formowaniem wygląda tak:
Teraz zostają "kosmetyczne poprawki". Przycinamy delikatnie znacznie odstające płatki i formujemy każdy listek osobno. Należy wygładzić każdy z nich paznokciem, końcówką nożyczek czy kością introligatorską podwijając nieco płatek w dół. Tak robimy kolejno z każdym płatkiem. Po tych czynnościach kwiatek wygląda tak:
Teraz pozostaje umieszczenie kwiatka na pracy - kartce, scrapie, pudełku itp. Mnie bardzo podoba się w połączeniu z wykrojnikowymi gałązkami - w tym przypadku HappyCut - Quilling Leaf 4.
Kwiatek można również złożyć z innej ilości płatków. Na poniższym zdjęciu bordowy kwiatek z czterech kawałków sznurka dających 8 płatków.
Oczywiście można eksperymentować z kolorami, długością i ilością płatków. Wszystko zależy od pomysłowości :)
Kawałków sznurka nie trzeba rozwijać całkowicie. Pozostawiając skręcone końcówki otrzymujemy zupełnie inny kształt płatka. Wykorzystując czerwony sznurek 2cm zrobiłam poisencję. W tym wypadku kawałki sznurka muszą być dłuższe - ok. 9 cm. Pozostałe czynności wykonuje się identycznie jak w przypadku pierwszego kwiatka.
Gotowego uformowanego kwiatka spryskałam dodatkowo mgiełką Smooch Spritz - Vanilla Shimmer, który nadał płatkom pięknego perłowego połysku i nieco je usztywnił. Kwiatka umieściłam na "szybkiej" karteczce.
Ze sznurka można zrobić również listki. Do mniejszych kwiatków idealny jest sznurek 1cm.
To tyle na dzisiaj. Mam nadzieję, że ten ułamek sznurkowych możliwości zachęci Was do spróbowania tej techniki.
Życzę wszystkim udanego weekendu i pozdrawiam ciepło :)
wow -poisencja. Tego właśnie szukałam ;o))
OdpowiedzUsuńDzięki ;o))
piękny kursik super opisany ..i wiesz co bardzo mnie zainteresował ten sznurek ...pierwszy raz widzę dziękuję bardzo przy okazji z pewnością sobie zamówię pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWczoraj wieczorem zaopatrzylam sie w mnostwo odcieni niebieskich farb, dzis bede szukac....sznurka:)
OdpowiedzUsuńUps i zaczynam żałować,że kupiłam niebieski sznurek, teraz bardziej przydałby sie taki na poinsecję. Nic to kupię drugi;-)
OdpowiedzUsuńDzięki za świetny kursik.
skończą się kwiatki od kuby, będę sama musiala robić;-)
Nareszcie poznałam wychwalany przez Ciebie sznurek :> Już jestem nim zauroczona, a co to dopiero będzie, jak go dorwę! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Świetne pomysły:) Nie wiedziałam, że takie cuda można wyczarować ze sznurka:)
OdpowiedzUsuń