W bieli i srebrze miała być, więc jest. Dość prosta w swej kompozycji, ale chyba dzięki temu elegancka. Zdjęcia bardzo mało kreatywne, ale po ręcznym dziurkowaniu tekturowych okładek nitownikiem do młotka (bez młotka) i podwójnym ostemplowaniu 70 kartek nie miałam już siły :)
Wow! Ogrom pracy, jaką włożyłaś w tą księgę jest widoczny i całość prezentuję się wspaniale! Cudne kolory, efekt osiągnięty :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!