Kolejny chmurkowo-broszkowy post. Pierwsza wybitnie koralikowa chmurka. Chciałam, żeby trochę gęściej tych koralików było i tak mi w końcu wyszło... W środku ma szklany kamyk, który wygrzebałam przypadkiem na jarmarku staroci. Moi chłopcy rzucili się na szklane kulki, a ja wypatrzyłam między nimi takie cudo. Mam jeszcze kilka zielonych :)
"Trochę" mniej dekoracyjne, ale też błękitno-białe:
I na koniec taka wesoła - idealna na niepogodę :)
Pozdrawiam słonecznie,
Julia
Cudne broszki :)
OdpowiedzUsuńOstatnia idealna na deszczowy dzień - od razu humor się poprawi :))
Fajowe chmurki:)
OdpowiedzUsuń