Karteczki z zeszłego roku. Rozrzut czasowy spory, ale kartki podobne do siebie, obie z okazji narodzin maleństwa. Byłam całkiem zadowolona z pierwszej, a że został mi jeszcze papier z króliczkiem postanowiłam zgapić sama od siebie :)
Ta dla Ruby (pojechała w daleki świat):
A ta dla Zosi została w okolicy :)
Pozdrawiam ciepło :)
Julia
Kartki są cudne, urocze i piękne :) Chyba nawet dobrze, że teraz je dopiero opublikowałaś - taka dawka pozytywnych emocji i wrażeń w tej chwili jest mi bardzo potrzebna :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :*