wtorek, 19 lipca 2011

Ślubnie w brązach

Kartkę mogę już pokazać, bo po dacie wnioskuję, że już została wręczona :) Ma dużo gałązek i koronkę z wykrojnika - jak to często u mnie ostatnio bywa.
Z ciemnego papieru zrobiłam "spody" i gałązki. Wierzchy z papieru w ciepłych brązach z ostami. Osty są raczej mało ślubne, ale mnie ze ślubem kojarzą się bardzo. Z książkowym ślubem - w  "Obcej", którą przeczytałam dwa razy kilka lat temu i wciąż jestem pod wrażeniem jej szkockiego klimatu. I tam pojawiła się obrączka, na której były właśnie osty. Na ten papier od dawna miałam chrapkę, w końcu stało się i go wykorzystałam, o tak:





Wstążka też mi się kojarzy :) Z jesienią, którą lubię za długie wieczory, kolory spadających liści i nastrój, w który mnie wprawia. I przypomina mi się od razu długi jesienny spacer z moją Siostrą, w czasie którego "Obcą" jej opowiedziałam. Potem też ją przeczytała dwa razy :)

Pozdrawiam!

1 komentarz:

  1. Obdarowani są kartką zachwyceni, a to najważniejsze - prawda? :>
    Pozdrawiam,
    Marta

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeżeli zostawisz po sobie ślad :)