Mój pierwszy :) Ale na pewno nie ostatni. Lubię jak ozdoby są jak najbardziej przestrzenne, ale w kuchni to raczej niepraktyczne, więc się hamowałam. Zestawienie kolorów przypomina mi trochę arbuza, a papier w paski fartuch kuchenny. Stempelek pokolorowałam kredkami akwarelowymi, a literki odbiłam stempelkami, zembossowałam i powycinałam.
Pozdrawiam nową właścicielkę mojego wytworu. Mam nadzieję, że będzie jej służył :)
Pa!
Bardzo ładny ten przepiśnik . zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuń