czwartek, 2 kwietnia 2015

Wreszcie jakieś kartki

Trochę z przyczyn organizacyjnych, a trochę z braku ochoty porzuciłam papier i przez dłuższy czas nie robiłam praktycznie nic skrapkowego. Od listopada nie pokazałam tu żadnej kartki. Zrobiłam coś na Boże Narodzenie, ale jakoś nie miałam ochoty nawet zrobić im zdjęć. Chyba dlatego, że robiłam je bardziej z przymusu niż z ochoty... W ostatnim tygodniu musiałam już zorganizować się na nowo i przysiąść do kilku "papierowych" zamówień. I proszę, dotarło do mnie jak bardzo się za tym stęskniłam :) Tak bardzo, że kiedy tylko mogłam przysiadłam czym prędzej do maty. Przypadkiem w trakcie szukania materiałów do tych "musowych" odkopałam jedną zaczętą kartkę, na której skończenie zabrakło mi chęci. Wczoraj zrobiłam to w kilkanaście minut :) Oto ona:

 
Trochę trudno było zrobić jej zdjęcie, bo stempel został zrobiony transparentnym tuszem i potraktowany przezroczystym embossingiem.
 
 
 
Znalazłam też kawałek papieru, który został mi z innej pracy i który trzymałam na specjalną okazję :) Jeden kwiatek uszyty z gazy, drugi szydełkowy też długo czekały na swój dzień. Doczekały się wreszcie :)
 

 
Uśmiechnęłam się sama do siebie kiedy synek podszedł wczoraj do mnie i zapytał "Mamo, a po co to robisz?" (zazwyczaj bardzo intersuje go dla kogo jest przeznaczone to nad czym aktualnie pracuję), a ja mu odpowiedziałam "Dla przyjemności" :) :) :)

Tym akcentem wracam do papierów :) Zafilcowana jednak jestem w dalszym ciągu. Kolejne kwiatki czekają.



Pozdrawiam ciepło,
Julia

1 komentarz:

  1. Piękne kartki! Fajnie, że znalazłaś chęci do działania i zrobiłaś coś dla przyjemności :) Czekam, aż mnie też "weźmie" ;)
    Zdrowych, spokojnych i radosnych świąt :*

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeżeli zostawisz po sobie ślad :)