piątek, 22 listopada 2013

To i owo z dzwoneczkami

Reniferowe zawieszki to już moja tradycja. Uwielbiam te filcaki. W tym roku męczę brązowe :)




Zawieszki uszyte zostały z produktów Artemio.

Karteczki też mają dzwoneczki. Skromne takie, ale wydają dźwięk :)



I jeszcze jedna z choinkami, których sobie naembosowałam rok temu i właśnie znalazłam.



Zdjęcia kartek wyszły tragicznie, ale pogoda nie sprzyja i jakoś się dzisiaj z aparatem nie lubię.
Wczoraj spędziłam przemiły wieczór warsztatowy. Dziękuje uczestniczkom :) Jeżeli ktoś ma ochotę, to zapraszam na kolejne w czwartek 28 listopada o 18.00.

Udanego weekendu!
Julia

5 komentarzy:

  1. Moje ulubione filcusie :)). W tym roku również wycięłam sporo filcowych kształcików i teściowa mi pozszywała, ale daleko nam do Twojej precyzji w szyciu :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje ozdoby filcowe są nie do podrobienia Super ! karteczka też śliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Filcaki to już Twoja wizytówka, a precyzja, jak zauważyły poprzedniczki - do pozazdroszczenia :)
    Kartki są piękne!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeżeli zostawisz po sobie ślad :)